|
|
|
Ferie z Sokołem
Tegoroczne, zimowe ferie podobnie jak przed rokiem nie były białe, a aura pozostawiała
wiele do życzenia. Ciągłe opady deszczu, niska temperatura i silne wiatry nie sprzyjały zabawom
na dworze, a niestety nie wszystkie dzieci mogły liczyć na feryjny wyjazd. Myśliwi z Wojskowego Koła
Łowieckiego nr 248 Sokół postanowili choć trochę umilić dzieciom i młodzieży wolny czas,
zapraszając na łowieckie pogadanki i zabawy przyrodnicze do świetlic w Turze oraz Samoklęskach
Dużych.
Na spotkaniach, w przystępny i ciekawy sposób myśliwi przedstawili zagadnienia związane ze
zwierzyną zamieszkującą nasze lasy i pola, zademonstrowali niektóre odgłosy przez nią wydawane
(przy użyciu różnych wabików), omówili elementy tradycji i kultury łowieckiej oraz swoją rolę w
przyrodzie. Największym zainteresowaniem cieszył się dość głośny konkurs, polegający bowiem na
odgadywaniu zwierząt, na podstawie wydawanych przez nie odgłosów (naśladowanych przez
myśliwych). Niektóre odpowiedzi były zaskoczeniem nawet dla dorosłych, obecnych na sali.
Dzieciaczki doskonale już wiedzą, że sarenka to nie żona jelenia, jelonek to taki owad (a nie
arna czy jeleń) a poroże, to zupełnie co innego niż rogi. Zresztą uczciwie trzeba przyznać, że żyjąc od
małego wśród pól i lasów, posiadają znacznie większą przyrodniczą wiedzę, od swoich rówieśników z
dużych miast.
Łowieckie prelekcje cieszyły się sporym zainteresowaniem i już dziś wiemy, że choć ferie się
skończyły, w najbliższych tygodniach myśliwi z Sokoła odwiedzą kolejne placówki, zlokalizowane
niekoniecznie w obwodach koła. Darz Bór.
|
|
|
|
|